Zaskakujące wieści napłynęły ze szwajcarskiego obozu skoczków narciarskich. Rune Velta, trener główny reprezentacji Helwetów, ogłosił decyzję o odejściu z końcem lipca. To spore zaskoczenie, bo niespełna 36-letni Norweg był twarzą odbudowy szwajcarskich skoków od 2023 roku.
Decyzję Velty oficjalnie potwierdził Szwajcarski Związek Narciarski. Jak podano w komunikacie prasowym, Norweg zrezygnował z pełnionej funkcji z powodów osobistych.
– Ubolewamy nad tą zaskakującą decyzją i życzymy Rune wszystkiego najlepszego w przyszłości – przekazał Joel Bieri, odpowiedzialny za skoki i kombinację norweską w Swiss-Ski. – Zrobimy wszystko, aby znaleźć godne zastępstwo – zapewnił.
Dwa intensywne lata pod wodzÄ… Velty
Rune Velta objął stery szwajcarskiej kadry po Niemcu Ronny’m Hornschuhu. Przez dwa sezony zbudował solidny fundament, na którym Helweci znów zaczęli się liczyć w światowej czołówce. Najlepszym przykładem jego skutecznej pracy jest forma Gregora Deschwandena. Doświadczony zawodnik aż sześciokrotnie meldował się na podium zawodów Pucharu Świata, a sezon 2024/2025 zakończył na wysokim szóstym miejscu w klasyfikacji generalnej.
Ale Deschwanden to niejedyny beneficjent norweskiego szkolenia. Pucharowe punkty zdobywało jeszcze trzech reprezentantów: Killian Peier, Yanick Wasser i legenda skoków – Simon Ammann. Dzięki równemu poziomowi całej drużyny, Szwajcaria zakończyła sezon na siódmej pozycji w klasyfikacji Pucharu Narodów.
Co dalej ze Szwajcarami?
Odejście Velty zostawia poważną lukę na stanowisku głównego szkoleniowca. Przed zarządem Swiss-Ski trudne zadanie – wybrać trenera, który utrzyma rozpędzoną kadrę na właściwym kursie. Czasu nie zostało wiele, bo przygotowania do nowego sezonu ruszają lada moment.
Dla Velty to koniec jednego z etapów trenerskiej kariery. Dla Szwajcarów – początek nowego rozdziału. Czy równie udanego? Odpowiedź poznamy już w nadchodzących miesiącach.