Styczniowy Puchar Świata w Zakopanem 2026 będzie miał nietypowy przebieg. Zamiast klasycznego, trzydniowego formatu, kibice na Wielkiej Krokwi zobaczą rywalizację tylko w sobotę i niedzielę (10–11 stycznia). Oznacza to, że piątkowe skoki znikają z rozkładu jazdy.
Powód? Zmęczenie po Turnieju Czterech Skoczni
Decyzję o skróceniu weekendu potwierdził w rozmowie z Skijumping.pl dyrektor Pucharu Świata, Sandro Pertile:
– Tuż po Turnieju Czterech Skoczni zawodnicy są wyczerpani. Chcemy dać im jeden dzień więcej na regenerację, dlatego start w Zakopanem przesuwamy na sobotę – tłumaczy Włoch.
Tym samym reprezentacje dotrą do stolicy polskich Tatr dopiero w piątek, a nie – jak do tej pory – w czwartek. To rzadka decyzja FIS, która w przeszłości często zmuszała skoczków do startów dzień po dniu.
Plan na weekend: drużynówka i pożegnanie legendy
Choć skrócony, zakopiański weekend wciąż będzie intensywny. W sobotę planowane są treningi i konkurs drużynowy, a w niedzielę – kwalifikacje i zawody indywidualne. Dla polskich kibiców to wydarzenie szczególne – ostatni występ Kamila Stocha w Zakopanem w ramach PŚ.
Trzykrotny mistrz olimpijski oficjalnie zapowiedział, że sezon 2025/2026 będzie jego ostatnim w karierze. Pożegnanie na ukochanej Wielkiej Krokwi? Emocje gwarantowane.
Historia zna bardziej ekstremalne przypadki
Choć dzisiejsza decyzja wydaje się rewolucyjna, FIS w przeszłości potrafiła zaskakiwać jeszcze bardziej. W sezonie 2004/05 po Turnieju Czterech Skoczni zawodnicy już następnego dnia ruszali na Muehlenkopfschanze w Willingen. W XXI wieku podobne przyspieszone powroty miały miejsce m.in. w:
- 2010 – Harrachov
- 2013 – Wisła (w tygodniu!)
- 2016 – znów Willingen
- 2021 – Titisee-Neustadt
- 2022 – Bischofshofen
W wielu przypadkach brak odpoczynku odbijał się na formie i bezpieczeństwie skoczków.
FIS zmienia podejście po latach krytyki
Ubiegły sezon pokazał, że FIS zaczyna słuchać głosów płynących ze środowiska. W styczniu 2025 roku odwołano zawody w Predazzo, a federacja nie szukała zastępstwa. Zamiast tego uznała, że skoczkowie potrzebują wolnego po TCS. W zwolnionym terminie rozegrano krajowe mistrzostwa w Polsce, Norwegii i Finlandii.
Styczeń pod znakiem odpoczynku i emocji
Tym razem po finale Turnieju Czterech Skoczni (6 stycznia w Bischofshofen) zawodnicy zyskają aż trzy dni przerwy przed powrotem na belkę startową w Zakopanem. To decyzja, która może przynieść korzyść wszystkim – lepiej przygotowanym zawodnikom, organizatorom z Zakopanego i kibicom, którzy zobaczą skoki na najwyższym poziomie.
Podsumowanie? Krótszy weekend na Krokwi, ale wielkie emocje gwarantowane. A wszystko to – w cieniu pożegnania jednej z największych legend polskiego sportu.